Reklama jest dźwignią handlu ta podstawowa reguła biznesu znajduje zastosowanie na wszystkich szczeblach gospodarki. Reklama w Polsce na początku lat 90- tych zmienia swoje oblicze, wraz z wprowadzeniem nowego typu gospodarki, stając się jednym z priorytetowych elementów szeroko pojmowanego handlu, rynku usług. Tym samym każda działalność gospodarcza musi przeznaczać znaczne sumy na reklamę, ponieważ głównie w taki sposób dociera do klienta.
Rywalizacja o popularność i pozyskanie klientów nie słabnie, a firmy, które zdecydowały się odłożyć kampanię reklamową na później niestety już dawno pozostały w tyle. Gdybyśmy chcieli zapytać jakie branże wydają najwięcej pieniędzy na marketing na naszym rynku, to bez wątpienia największy dochód generują przedsiębiorstwa farmaceutyczne i motoryzacyjne, które wydają na reklamę aż półtora miliarda złotych. Nieco mniej, bo ponad miliard złotych za reklamę płacą banki, a osiemset milionów złotych firmy telekomunikacyjne. Patrząc na takie statystyki, nietrudno odnieść wrażenie, że pomimo kryzysu o którym wszędzie głośno, liczące się na rynku firmy nie szczędzą pieniędzy na marketing.
Jaka reklama będzie odpowiednia dla biur tłumaczeń
Trzeba zawsze pamiętać, że nośnik reklamy powinien być dostosowany do klienta, na którym zależy firmie. W sytuacji gdy interesującą firmę grupą odbiorców są osoby starsze, to lepszy efekt odniesie ona decydując się na przykład na druk ulotek, umieszczenie reklamy w lokalnej prasie lub plakatów, bądź emitując w lokalnej telewizji spot. Ponadto przekaz reklamowy powinien być tak skonstruowany, żeby zaintrygować potencjalnego klienta, a zatem opierać się na dobrym pomyśle.
Oczywiście w przypadku biur tłumaczeń tego rodzaju grupa odbiorców należy przeważnie do mniejszości. Decydować się będą raczej na taką formę reklamy, która trafiłaby do grupy najczęściej korzystającej z usług biur tłumaczeń a zatem w przedziale wiekowym pomiędzy 25-60 lat, w obrębie której znajdą się głównie przedsiębiorcy małych, średnich i dużych przedsiębiorstw, choć nie wyłącznie.
Ile tak właściwie biuro tłumaczeń powinno wydać na reklamę?
Przede wszystkim na początek konieczne jest wyznaczenie procentu od obrotu jaki właściciele biura tłumaczeń chcą przeznaczyć na marketing i reklamę. Minimalny procent środków który należy przyjąć to 1% od całości obrotu netto w danym miesiącu. Biuro tłumaczeń może określić ile zysku jest w stanie wypracować w trakcie trwania relacji z klientem i określić, jaką kwotę chce przeznaczyć na pozyskiwanie nowych klientów. Wydaje się być dosyć skomplikowane? W takim razie przykładowo, jeśli dana firma posiada miesięczny obrót w wysokości 100tys. netto miesięcznie (czysto teoretycznie) minimalnym progiem jest zatem 1000zł netto.
W ten sposób właściciele zyskują obraz i miesięczną kwotę, jaką mogą przeznaczyć na marketing i w tej kwocie podejmować decyzje w jaką formę reklamy się zaangażować, ponieważ trudno sobie wyobrazić aby kwota 1000 zł była w stanie pokryć koszty reklamy w telewizji. Jednak w przypadku małych, lokalnych rozgłośni radiowych, lub reklamy w lokalnej gazecie, czy reklamy umieszczonej na stronie lokalnego portalu internetowego już tak.
Biuro tłumaczeń oczywiście może zainwestować też w reklamę na portalu internetowym, banery, ulotki, plakaty, ekrany ledowe czy zniżki dla stałych klientów. Można też założyć strategię reklamową opartą na kwartalnej lub rocznej reklamie, jednak w takim przypadku konieczne jest posiadanie przygotowanego planu marketingowego na dany czas.
Oczywiście największe firmy, których miesięczny obrót jest znacznie wyższy, mogą sobie pozwolić na na ustalenie większego procentu dochodów na reklam,ę choć w przypadku tak dużych zarobków nawet 1% może już spokojnie wystarczyć na ogólnopolską reklamę w mediach.
Ulotki
Część biur tłumaczeń opiera swoją reklamę na rozpowszechnianiu ulotek, które zawierają skondensowane informacje dotyczące profilu działalności placówki tłumaczeniowej. Trafiają one do każdego, zarówno osoby zainteresowanej jak i przypadkowej osoby na ulicy. Taka forma reklamy nie działa docelowo. Nie jest to działanie marketingowe drogie, dlatego chętnie korzystają z niego zwłaszcza początkujące biura tłumaczeń.
Czy warto korzystać z pomocy agencji reklamowych?
Warto, ponieważ każda agencja reklamowa dostosowuje reklamę do naszych potrzeb. W sytuacji gdy klient poda kwotę, którą chce przeznaczyć na reklamę, agencja stara wybrać do niej odpowiedni kanał reklamy, w taki sposób aby dotrzeć do potencjalnych klientów. Początkowo biuro tłumaczeń może, więc przeznaczać środki w postaci 1% od obrotu a wraz ze wzrostem obrotów sukcesywnie zwiększać nakłady na reklamę.
Strona internetowa
Oczywiście do bardzo dobrych form reklamy należą też strony internetowe. I tak w przypadku chęci założenia swojej strony przedsiębiorca musi liczyć się z bardzo zróżnicowanymi kosztami, które wahają się od 50 złotych do nawet 5.000 złotych. Na tego rodzaju rozbieżność wpływają takie czynniki jak funkcjonalność strony, czas wykonania, czy profesjonalizm wykonawcy. Właściciele biur tłumaczeń zakładając stronę muszą wiedzieć, że na koszt wykonania mają przełożenie funkcje, w które ma być wyposażona witryna internetowa.
Najprostszą wersją strony, jest tzw. „wizytówka”, składająca się z kilku podstron, zawierających informacje o biurze tłumaczeń, jego usługach, a także sposób kontaktu i mapkę dojazdu. Cena takiej wizytówki powinna wynosić od 300 do 800 zł w zależności od umiejętności graficznych wykonawcy. Trzeba sobie jednak otwarcie powiedzieć, że obecnie już prawie nie zleca się wizytówek, ponieważ właściciele często mają potrzebę edycji Obecnie prawie nie tworzy się już stron – wizytówek, ponieważ właściciele mają potrzebę edycji treści podstron, nie chcąc przy tym płacić za każdą zmianę. Tego rodzaju modyfikacje umożliwia strona, która nosi nazwę Systemu Zarządzania Treścią (powszechnie znaną jako CMS – z ang. „Content Management System”). Koszt CMS powinien wynosić od 800 do 1800 zł. Na zróżnicowanie wpływają nie tylko umiejętności wykonawcy, ale także obecność dużej ilości elementów na stronie, które można ręcznie zmieniać.
Jeśli przedsiębiorca zdecyduje się na wyposażenie strony w dodatki wspomagające pozycjonowanie, dodające zdjęcie do wyników wyszukiwania Google, zabezpieczające stronę i tworzące automatyczne kopie zapasowe na wypadek awarii, to musimy się liczyć z tym, że koszt strony może wzrosnąć wynosząc nawet od 2500zł do 4000zł.
Po postawieniu strony internetowej trzeba doliczyć także takie koszty jak opłatę za domenę około 100 zł rocznie i hostingu za około 300 zł rocznie.
Dobrym pomysłem z którego chętnie korzystają właściciele biur tłumaczeń jest kampania Adwords. Polega ona na tym, że reklama wyświetlana jest w wyszukiwarce Google obok naturalnych wyników wyszukiwania. Korzystając z usług specjalizujących się w tej formie firm, klient uzyskuje pomoc jakie frazy będą najbardziej optymalne, dla profilu jego działalności.
Nie da się ukryć, że reklama za pośrednictwem google jest dosyć kosztowna, jednak gdybyśmy porównali ją z kosztem za np. stronę w miesięczniku branżowym, może okazać się zdecydowanie bardziej opłacalna.
Mam na imię Miłosz i mieszkam w Poznaniu. To moje rodzinne miasto, które nieustannie mnie zachwyca. Od ponad 4 lat pracuję jako tłumacz języka niderlandzkiego oraz copywriter. Praca ta daje mi niesamowitą możliwość poznawania nowych ludzi i wszelkich nowinek ze świata kultury, nauki i branży tłumaczeniowej. Moje doświadczenie sprawia, że chętnie się dzielę swoimi spostrzeżeniami i wiedzą. Chętnie podzielę się nimi także i z Tobą. Moją pasją jest także bieganie, któremu poświęcam każdą wolną chwilę.