Edukacja

Co to jest metafora

Co to jest metafora

Czym jest metafora? Zwykle na co dzień nie zastanawiamy się nad tym, jednak okazuje się, że jest ona obecna w naszym życiu. I to tak często, że nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Większości z nas kojarzy się raczej ze szkołą i językiem polskim. Zastanawiasz się jak często używamy jej na co dzień? Bardzo często. Okazuje się bowiem, że metafory to nie tylko środek stylistyczny pojawiający się w poezji czy literaturze. To także jeden z najpopularniejszych środków językowych. Czym jest i dlaczego warto ją znać? Jak używać jej poprawnie i które z przykładów należy pamiętać? Dziś więc kilka słów na ten temat.

Metafora – szczypta teorii

Chcesz wiedzieć więcej w tym temacie? Z pewnością, w końcu po to tu dziś jesteś. Zanim więc przejdziemy do przykładów, warto wiedzieć o niej nieco więcej. Zgodnie z definicją metafora to inaczej przenośnia jest językowym środkiem stylistycznym, w którym obco znaczeniowe wyrazy są ze sobą składniowo zestawienie. W ten sposób tworzą związek frazeologiczny o innym znaczeniu niż dosłowny sens wyrazów. Dzięki temu połączeniu wyrazy zyskują zupełnie nowe znaczenie.

Co ciekawe, pierwszą jej definicję podał Arystoteles. Według niego metafora to przeniesienie nazwy jednej rzeczy na inną, na zasadzie analogii. Dziś jednak ta definicja uznawana jest za nietrafioną. Filozof bowiem utożsamiał ją z porównaniem, a dziś wiemy, że to zupełnie co innego. Dlatego dzisiejsza metafora ma zupełnie inne znaczenie niż w starożytności. Dlatego tym bardziej warto ją poznać bliżej. Choćby po to, aby nie popełniać błędów w wypowiedziach. Tyle teorii. Tak naprawdę chcąc zrozumieć metaforę nie musimy zaglądać do słownika czy encyklopedii. I jak za chwilę zobaczycie, metafor bardzo często używamy w życiu codziennym. Co prawda wciąż mamy w głowie te lekcje polskiego, gdzie szukaliśmy przenośni w wierszach czy literaturze. Tymczasem przenośnia jest na co dzień obecna w naszym życiu! I nawet nie zdajemy sobie sprawy, że wyrażenia, którymi się na co dzień posługujemy to właśnie metafory!

Metafora – zjawisko codzienne

Dla jednych to nadal pojęcie tak dalekie, że nie potrafią osadzić jej w codzienności. Ale to naprawdę nic trudnego. Przekaźnik metaforyczny to jeden z tych elementów naszej wypowiedzi, z którego korzystamy bardzo często. Używamy jej wtedy, gdy nie chcemy używać dosłownych słów. Zatem, co warto o niej wiedzieć? Otóż, metafora ma na celu wywołanie określonych skojarzeń związanych z wykorzystywanymi słowami. Należy ona do tych środków wyrazu, które mają na celu jak najlepsze wykorzystanie bogactwa naszego słownictwa. Inaczej mówiąc, im większy zasób słownictwa mamy, tym częściej korzystamy z metafory. I to nawet nie chodzi i słowo pisane, ale nasze codzienne wypowiedzi. Jak to możliwe? Nawet nie spodziewaliście się pewnie, że lekcje polskiego tak bardzo przydają się na co dzień, prawda? A jednak. Dzięki niej możemy podkreślić znaczenie i podkreślić to, co jest dla nas ważne w wypowiedzi.

Budowa i funkcje metafory

Już wiemy, że przenośnia jest na stałe obecna w naszym życiu. Jednak, aby posługiwać się nią poprawnie, warto poznać ją bliżej. Jak tworzyć takie związki, aby ich rozumienie było proste? Niektóre z nich są już gotowymi wyrażeniami, które funkcjonują w naszym języku od dawna. Jako takie na stałe wpisały się w kanony naszej kultury i języka. Co warto o niej jeszcze wiedzieć? Czy jest trudna to stworzenia? Okazuje się, że nie. Ale po kolei. Każda metafora ma temat i nośnik, czyli sens, który chcemy przekazać i słowa, których używamy. Ich zadaniem jest wywołanie odpowiedniego skojarzenia i podobieństwa w pozornie niepodobnych do siebie słowach. Na tym właśnie ona polega. Na przykład mówimy, że „wychodzimy z dołka”. Oczywiście nie należy tego rozumieć dosłownie, a metaforycznie właśnie. Naszym tematem tu jest wychodzenie z problemów, a nie z faktycznie wykopanej dziury w ziemi. Nośnikiem zaś jest tu wyjście z dołka, który ma określone, nadane przez nas metaforyczne znaczenie. I dziś nikt nie zrozumie tego wyrażenia inaczej. To zupełnie zrozumiałe. Tym bardziej, że doskonale potrafimy odczytać kontekst takiego wyrażenia. Zadaniem metafory jest wywołanie skojarzeń i pewnych emocji, które ze sobą niesie. To właśnie tu położony jest największy nacisk na jej znaczenie. Metafora pełni funkcję niejako przede wszystkim przekazu emocji. Dlatego powinna zaskakiwać i oddziaływać na odbiorców. Dobra metafora powinna także przekazywać stosunek emocjonalny i intelektualny. Tyle w teorii. Tak naprawdę jednak metafora po prostu powinna czemuś służyć. Jej funkcja jest nieoceniona nie tylko jak wiemy w dziełach literackich, ale i w życiu codziennym. Skoro więc ma czemuś służyć, powinna nieść ze sobą określony wydźwięk. Dlatego ogromne znaczenie ma co i do kogo mówimy. Zatem, jak ją stosować, żeby było dobrze?

Jak tworzyć metafory?

Okazuje się, że nie jest to wcale tak proste jak nam się wydaje. Co prawda wystarczy odpowiedni zasób słów i wiedza o tym, jakie mają one znaczenie. Często zdarza nam się przypadkowo użyć metafory, a czasem znalezienie odpowiedniego wyrażenia sprawia nam kłopot. Jeśli jednak chcemy stworzyć metaforę, warto kilka rzeczy wiedzieć na jej temat. Przede wszystkim to, że jest ona skróconą wersją porównania. W tym miejscu warto jednak pamiętać, że co prawda każde porównani jest metafora, ale ta nie zawsze będzie porównaniem. To tak jako przypomnienie lekcji języka polskiego. Ale wróćmy do tematu. W naszym języku do tworzenia metafor często używane są różne części ciała. Kiedy o czymś intensywnie myślimy, to zaczyna nam „parować mózg”. Ból głowy często określamy jako „głowa mi pęknie” i często, gdy chcemy się z czegoś wycofać to „bierzemy nogi za pas”. Jednak od samego „leżenia brzuchem do góry” jeszcze nic dobrego nie wyszło, dlatego zaczynamy „główkować” jakby tu coś zrobić. Z pewnością pomoże nam człowiek o „złotym sercu”, który ma „serce na dłoni”.

Tych pojęć możemy mnożyć w nieskończoność. Jednak chodzi o to, aby zwrócić uwagę, jak często przewija się w tych wyrażeniach motyw naszego ciała. To oczywiście nie jedyne, ale niezwykle popularne. Kolejne to te, w których używamy skrótów myślowych. Wystarczy podać „wypiłem pół kubka herbaty” albo „czytam Szymborską”. Wszyscy wiedzą o co chodzi, mimo iż jest to specyficzny skrót. Oczywistym jest, że nikt nie pije kubka, a raczej to, co jest w nim wlane. Nikt też nie czyta Szymborskiej, raczej jej dzieła. Mimo jednak tak prostych słów, potrafimy skojarzyć sens wypowiedzi. I nie trzeba jej nawet tłumaczyć. Każdy z nas ją rozumie. Czym więc cechuje się dobra metafora?

Dobra metafora, czyli jaka?

Już wiesz, że metafora to po prostu przeniesienie nazwy z jakiejś rzeczy na inną. Takie nieoczywiste skojarzenie, ale idealnie rozumiane przez wszystkich. Czy zatem potrzeba jakiejś tajemnej wiedzy, aby stworzyć dobrą? I tak i nie. Okazuje się, że wszystkim zależy od nas samych. Jeśli jesteś oczytany, masz bogaty zasób słownictwa, z pewnością tworzenie tych związków wyrazowych przyjdzie Ci łatwiej. Z kolei, jeśli jesteś raczej umysłem ścisłym nie humanistycznym, może troszkę więcej wymagać to od Ciebie. Ale wróćmy do tematu.

Otóż, najlepszym sposobem na zrozumienie metafory jest własne doświadczenie. Jeśli więc już kiedyś się z nią spotkaliśmy, pewne jest, że ją zapamiętamy i będziemy powtarzać. Ważne jednak, aby była ona użyta adekwatnie do sytuacji. Powinna oddziaływać na zmysły, wywoływać emocje i skłaniać do myślenia. W końcu jako nieoczywisty związek słów kierowana jest do osób, które ją zrozumieją. Powinna także odzwierciedlać charakter i sens tych słów i dotrzeć do naszych odbiorców. Dlatego tak istotne jest poznanie zasad jej tworzenia, bo dzięki niej możemy lepiej zrozumieć zamysł i intencje osoby, która ja wypowiada albo pisze. Dobra metafora to niezwykłe, niepowtarzalne połączenie słów. Dzięki niej możemy postrzegać rzecz poprzez inna rzecz i zdecydowanie lepiej rozumieć innych. I działa to także w drugą stronę. Jeśli często stosujemy ją a naszych wypowiedziach, nawet tych codziennych, z pewnością odbierani jesteśmy jako osoby świadome wagi i znaczenia wypowiadanych słów. To właśnie ona ubarwia wypowiedź, potrafi wywołać te a nie inne emocje i pomaga w zrozumieniu problemu. Dlatego tak często jej używamy. I to nie tylko od święta, ale i na co dzień.

Tworzenie metafor to jedna z najciekawszych form wypowiedzi. Dlatego tak intensywnie z niej korzystamy. I nikt nie powinien być tym faktem zaskoczony. Wystarczy, że przyjrzysz się swojemu językowi i formie wypowiedzi, a przekonasz się, jak często jej używasz. Na co dzień, w szkole, pracy czy podczas zakupów. To nie tylko forma uatrakcyjnienia naszej wypowiedzi, ale także ciekawy i bogaty językowo łącznik tego, co chcemy wyrazić a tego co myślimy. W końcu warto wiedzieć, kiedy i jak „odpowiednie dać rzeczy słowo”. Ich znaczenie jest nie do przecenienia. Przede wszystkim ułatwiają nam komunikację i po prostu życie Dzięki nim nie musisz się zastanawiać jak ująć w kontekście prosty przekaz, bo wystarczy jej użyć i każdy wie o co chodzi. Jednak warto z ich korzystać z głową. Nie jest sztuką sypać tymi słowami bez odpowiedniego kontekstu wypowiedzi. W końcu nawet w życiu codziennym jesteśmy odpowiedzialni za to, co mówimy, Tym bardziej, że niektóre z nich wypada użyć w relacjach czysto koleżeńskich, jednak już na linii szef – podwładny już nie. Dlatego to, których z nich użyjemy zależy przede wszystkim od naszego wyczucia taktu i sytuacji.

Tworząc oryginalne połączenia słów warto o tym pamiętać. Chodzi o to, aby za bardzo nie uprościć danej sytuacji. Przez to bowiem może dojść do niepotrzebnych komplikacji w relacjach z innymi. Dlatego naprawdę warto poznać je bliżej. Jednak korzystać z nich rozsądnie, w końcu ich tworzenie i używanie to taka plastyka języka. Nie tylko w znaczeniu dosłownym, ale przede wszystkim w tym pozawymiarowym znaczeniu. Nie zapominajmy o tym.

 

Oceń wpis!
[Ocen: 0 Średnia: 0]