Belgia to jeden z ciekawszych krajów Europy Zachodniej, który jednak z wielu powodów jest na ogół zapomniany przez Europejczyków. Przyczyn pomijania Belgii w naszej świadomości jest sporo – przede wszystkim, jest to kraj absolutnie zdominowany przez swoich sąsiadów. W zderzeniu z potężnymi Niemcami i Francją, Belgowie po prostu pozostają niezauważeni. Nawet w przypadku Beneluksu, to Holandia odgrywa decydującą rolę. Innym z kolei powodem niezwracania uwagi na Belgię jest… Unia Europejska, przez którą coraz rzadziej myślimy o Brukseli, jako o stolicy Belgii właśnie. A szkoda, bowiem kraj ten kryje w sobie wiele interesujących elementów – między innymi swoje zróżnicowanie językowe, które może zafascynować nie tylko językoznawców!
W jakich językach mówi się w Belgii?
Chociaż Belgia jest niewielkim państwem (ledwie 30 tysięcy km2, czyli nieco więcej niż powierzchnia województwa wielkopolskiego), a populacja wynosi 11 mln ludzi, to jednak Belgia jest krajem niezwykle zróżnicowanym. Znajduje to swoje odniesienie przede wszystkim w języku. A raczej językach, bowiem w Belgii mówi się wieloma językami, a trzy z nich mają status języka urzędowego.
Języki urzędowe Belgii to:
- język niderlandzki (używany przez 59% Belgów),
- język francuski (używany przez 40% Belgów),
- język niemiecki (używany przez 1% Belgów).
Do tego należy dodać trzy najliczniej reprezentowane języki, które nie mają żadnego statusu prawnego:
- język zachodnioflamandzki,
- język luksemburski,
- język limburski.
Język niderlandzki w Belgii – holenderski czy flamandzki?
Chociaż belgijskie prawo nie daje żadnemu z trzech języków urzędowych prymatu, to jednak nie jest tajemnicą, że najważniejszą rolę w Belgii pełni język niderlandzki – a dokładniej język flamandzki, czyli belgijska odmiana języka, który jest również językiem urzędowym Królestwa Niderlandów. Wprawdzie Holandia nie jest oddalona znacząco od Belgii, to jednak język flamandzki nieco różni się od dialektu holenderskiego używanego w Amsterdamie czy Hadze.
Język flamandzki jest oficjalnym językiem w aż dwóch regionach kraju (Belgia podzielona jest na trzy regiony autonomiczne):
- w Regionie Flamandzkim,
- w Regionie Stołecznym Brukseli (wspólnie z językiem francuskim).
Z punktu widzenia ortografii nie ma znaczenia, czy użytkownik języka niderlandzkiego pochodzi z takiego kraju jak Holandia czy Belgia – ortografia języka flamandzkiego i dialektu holenderskiego jest identyczna, jedyne różnice dotyczą jedynie kwestii leksykalnych. Niektóre słowa używane w Belgii poddane zostały wpływom z innych języków, doprowadzając do zmiany leksyki (tzw. belgicyzmy).
Poniżej kilka przykładów tego zjawiska:
- appelsien zamiast sinaasappel (pomarańcza),
- fruitsap zamiast jus d’orange (sok pomarańczowy),
- ajuin zamiast ui (cebula).
Język francuski w Belgii
Kolejnym niezwykle istotnym językiem Belgii jest język francuski. Ten z kolei jest oficjalnym językiem w:
- Regionie Walońskim,
- Regionie Stołecznym Brukseli (wraz z językiem flamandzkim).
W przypadku języka francuskiego również pojawiają się belgicyzmy. Wśród najciekawszych, należy wymienić:
- septante zamiast soixante-dix (siedemdziesiąt),
- nonante zamiast quatre-vingt-dix (dziewięćdziesiąt),
- déjeuner zamiast petit déjeuner (śniadanie).
Belgijska odmiana języka francuskiego jest zrozumiała dla każdego Francuza, a przesadą nie będzie stwierdzenie, że różni się od standardowego języka francuskiego w mniejszym stopniu od
niektórych francuskich dialektów. Belgijski francuski wykazuje sporo cech zbieżnych z odmianą języka używanego w Szwajcarii czy w Kanadzie.
Język niemiecki w Belgii
Zdecydowanie najmniej popularnym językiem w kraju jest język niemiecki, tworzący Niemieckojęzyczną Wspólnotę Belgii. Teren ten, będący jedną z trzech oficjalnych Wspólnot Belgii, wchodzi w skład Regionu Autonomicznego Walonii) i obejmuje teren tzw. Wschodnich Kantonów (ok. 850 km2 tuż przy granicy z Niemcami). Ze względu na niewielką liczbę użytkowników (ok. 75 tys. osób) oraz niewielkie rozproszenie, zmiany w belgijskiej wersji języka niemieckiego nie zaszły zbyt daleko, a język nie różni się niczym od języka używanego w landach leżących po zachodniej stronie granicy belgijsko-niemieckiej.
Czy wiesz, że Belgia i Holandia wykorzystują język niderlandzki, ale tylko ten w Belgii nazywa się językiem flamandzkim? Zobacz, jakie są języki urzędowe Belgii i daj się zaskoczyć!
Jestem Rafał i pochodzę z Olsztyna, jednak od 7 lat pracuję w dużej firmie w Amsterdamie, gdzie zajmuję się tworzeniem jej wizerunku. Pracę swą bardzo lubię, bowiem daje mi niesamowite możliwości rozwoju i wiedzy. Od zawsze lubiłem pisać i dziś jest to moje główne zajęcie, nie tylko w ramach mojej pracy w firmie, ale i w wolnym czasie. Moją pasją jest czytanie książek, które od dziecka były moim ulubionym zajęciem. W wolnych chwilach jeżdżę na rowerze, dzięki czemu zawsze mam zapas pozytywnej energii.